Łatwo jest się uśmiechać i pozytywnie nastawiać, gdy wygrywasz mecz za meczem i rozbijasz kolejne rywalki. Ale w przypadku Świątek jedno wynika z drugiego. Bez tego uśmiechu i radości po kolejnych zagraniach nie byłoby efektownych zwycięstw. Gołym okiem widać, że Polka odżyła pod okiem nowego trenera - pisze Konrad Ferszter ze Sport.pl.