Iga Świątek do wygrywania meczów wielkoszlemowych w godzinę przyzwyczaiła nas głównie w Roland Garros, dlatego trwający Australian Open jest wyjątkowy. Polka pod okiem Wima Fissette'a poprawiła swój największy atut, czyli topspinowy forehand, nadając piłce jeszcze większą rotację. - Przekłada się to na bezpieczeństwo i kontrolę zagrania - tłumaczy nam były tenisista, a obecnie trener Michał Dembek.