Wojciech Szczęsny po ponad dwóch latach wrócił do gry w Lidze Mistrzów. Polski bramkarz znalazł się w podstawowym składzie FC Barcelony na wyjazdowe spotkanie z Benficą. I po niespełna dwóch minutach brutalnie zderzył się z rzeczywistością, musiał bowiem wyciągać piłkę z siatki. Chociaż w tej sytuacji raczej nie miał zbyt wiele do powiedzenia, to przy drugiej straconej bramce zaliczył absurdalną pomyłkę.