Tradycja została podtrzymana przez Igę Świątek. Polka raz już gratulowała Madison Keys podczas Australian Open, a teraz zrobiła to drugi raz po triumfie Amerykanki w finale z Aryną Sabalenką. Świątek w krótkim, ale pełnym klasy zdaniu podsumowała to, czego dokonała Keys podczas turnieju w Melbourne.