- Barcelona gra lepiej bez Lewandowskiego - od tego typu komentarzy wręcz zaroiły się media społecznościowe. W niedzielnym mecz z Valencią Polak znalazł się poza pierwszym składem FC Barcelony. Gdy nie było go na boisku, zespół spisywał się rewelacyjnie i strzelił pięć goli, w tym cztery w 24 minuty. Kibice z całego świata zaczęli więc wyciągać zdumiewające wnioski. Polak szybko jednak zamknął im usta.