W sobotę na zawody Pucharu Świata w Willingen przyszło aż 23,5 tysiąca kibiców. Niestety, Niemcy zobaczyli coś, co później lokalne media nazwały "klęską". Fani kadry Stefana Horngachera nawet nie zostali na skoczni, tylko od razu rozeszli się do namiotów, gdzie sprzedaje się piwo i okolicznych pubów.