Przez 45 minut spotkania Legii Warszawa z Koroną Kielce działo się tyle, że spokojnie tymi wydarzeniami można by było obdarować kilka meczów Ekstraklasy. Zespół Goncalo Feio wyczuł okazję do zbliżenia się do podium po tym, jak Raków Częstochowa podzielił się punktami z Cracovią. Jeżeli jednak ktoś ma być zadowolony z wyniku meczu na Łazienkowskiej, to jest to Korona.