Niedzielne popołudnie było słodko-gorzkie dla FC Barcelony. Choć wygrała 1:0 z Deportivo Alaves, to jej styl gry nie zachwycił, a na dodatek już w 8. minucie doznała poważnego osłabienia. Podobnie jak i rywale. Wówczas doszło do niebezpiecznej sytuacji z udziałem Gaviego i Tomasa Conechny'ego. Przerwa w grze trwała przeszło sześć minut i zakończyła się wymuszonymi zmianami. Ani Hiszpanowi, ani Argentyńczykowi nie pozwolono kontynuować gry, choć ten drugi nie był nawet w stanie wrócić na boisko.