Strzelenie gola decydującego o wyniku meczu najczęściej oznacza coś dobrego. Trzeba jednak zrobić to do właściwej bramki, a tego elementu zabrakło Michałowi Helikowi w ligowym starciu z Burnley. Jego Oxford United przegrało na wyjeździe 0:1, a jedyny gol w tym spotkaniu był właśnie samobójem polskiego środkowego obrońcy, który dołączył do klubu z Championship raptem kilka tygodni temu.