- "Tek" [pseudonim Wojciecha Szczęsnego, przyp. red.] jest numerem jeden, bez wątpienia - mówił Hansi Flick. I niemal pewne jest, że to właśnie Polak stanie między słupkami w meczu z Sevillą. Może nie tylko pomóc drużynie odnieść zwycięstwo, ale i dokonać czegoś, czego bramkarzom FC Barcelony w tym sezonie zrobić się jeszcze nie udało. Na to uwagę zwróciło "Mundo Deportivo".