Iga Świątek odwróciła się tyłem do kortu i płakała przed piłką meczową dla Marii Sakkari. Trenerzy apelowali do Darii Abramowicz, żeby wyjaśniła, co się dzieje, a otwarty list do Świątek pisał Zbigniew Boniek. Tak było trzy lata temu, gdy Greczynka była dla Polki strasznie trudną rywalką. Dziś Świątek będzie zdecydowaną faworytką meczu z nią w drugiej rundzie turnieju WTA 1000 w Dosze.