To była zdecydowanie największa niespodzianka w pierwszej rundzie fazy play-off Ligi Mistrzów. Atalanta Bergamo przegrała 1:2 z Club Brugge, a gola z rzutu karnego w czwartej minucie doliczonego czasu gry strzelił Gustaf Nilsson. Sama sytuacja z karnym była kontrowersyjna, o czym pisali eksperci. Trener Atalanty nie był w stanie powstrzymać emocji. - Teraz biegamy jak pingwiny - powiedział.