Iga Świątek przegrała w półfinale w Dosze z Jeleną Ostapenko i nie obroni tytułu. Łotewscy dziennikarze sportowi tłumaczą nam, na czym polega fenomen Ostapenko w meczach ze Świątek i co zadecydowało o wyniku piątkowego starcia. "Jelena nigdy nie przegrywa z rywalkami, a tylko z samą sobą", "Dzisiaj widać było wyraźnie, że chwilami Iga wściekała się, że nic nie mogła zrobić" - słyszymy.