"Twierdza Bułgarska padła", "Lech cierpi na brak planu B", "Lech wciąż nie umie odrabiać strat" - tak reagują dziennikarze na drugą z rzędu wpadkę Lecha Poznań. W piątkowym hicie ekstraklasy lider tabeli przegrał 0:1 z Rakowem Częstochowa. Nie pomogła nawet świetna postawa bramkarza Bartosza Mrozka. Eksperci w kontekście Lecha już piszą o "przedwczesnej koronacji".