Była 51. minuta ligowego meczu Bologna - Torino (3:2), gdy zarówno kibice tych drugich, jak i reprezentacji Polski, mogli się złapać za głowę. O zmianę poprosił wówczas Sebastian Walukiewicz, podstawowy stoper Torino, a ostatnio także naszej kadry. Mającej i bez urazów problemy ze środkiem obrony. Co gorsza, nasz rodak opatrywany był w rejonach kolana, co mogło zwiastować najgorsze. Po meczu trener "Byków" wypowiedział się o stanie zdrowia Polaka.