- To była klasa mistrzowska - tak krótko komentatorzy podsumowali to, co w niedzielny wieczór zrobiła Emma Navarro. Amerykanka dosłownie zmiotła z kortu Emilianę Arango w finale WTA 500 w Meridzie. Nie dała Kolumbijce absolutnie żadnych szans, zaliczając tzw. rowerek. To największy tytuł w karierze Navarro. Tym samym wysłała jasny sygnał do Igi Świątek i spółki tuż przed Indian Wells.