"Mistrzostwa świata miały być tygodniem marzeń, a skończyły się tragedią" - napisał w mediach społecznościowych Johan Andre Forfang, czyli jeden ze zdyskwalifikowanych w Trondheim reprezentantów Norwegii. Skoczek stwierdził, że nie wiedział o oszustwach Norwegów i nie miał pojęcia o ingerencji w jego kombinezon.