"Skoki były moim życiem, ze wzlotami i upadkami czy emocjami, które trudno opisać słowami. Mogłem świętować niesamowite sukcesy, o których mogłem tylko marzyć jako dziecko. Spełniłem swoje marzenie" - to słowa ze specjalnego nagrania, wypowiedziane przez Markusa Eisenbichlera. W niemieckich skokach kończy się pewna epoka, bo ze sceny schodzi sześciokrotny mistrz świata.