Grupa aktywistów LGBT próbowała zakłócić Mszę świętą!
Jako pierwszy o zdarzeniu poinformował na Twitterze wikariusz świdnickiej katedry ks. Marcin Januszkiewicz.
Jako pierwszy o zdarzeniu poinformował na Twitterze wikariusz świdnickiej katedry ks. Marcin Januszkiewicz.
"Bardziej cenię swoje sumienie niż pracę na uniwersytecie, który mnie nie chce. Jeśli uniwersytet mnie nie chce, to nie będę na nim pracował".
Wybór miejsca na uroczystą Mszę Świętą nie był przypadkowy. To właśnie w tym miejscu, na podwórzu, odbywały się w czasie Powstania Warszawskiego nabożeństwa polowe dla podtrzymania ducha walczących i umocnienia wiary w ostateczne zwycięstwo.
"Ich publicyści udają, że nic nie widzą i nic nie słyszą, politycy opozycji nie domagają się dymisji, tylko go bronią. To jest właśnie ta różnica jakości i cieszę się, że Polacy ją dostrzegają".
"Każdy, kto pomoże mi zrealizować polityczne cele, jest sojusznikiem".
"Kiedy postawy przypominają szambo, zwykle znajdzie się chór, który będzie wmawiał publiczności, że to wcale udana perfumeria. Kiedy jednak wywali prawdziwe szambo, smrodu nie da się już ukryć, bije on w nozdrza z siłą fekalnego impetu".
"Skala jest ponoć niewyobrażalna" - grzmi adwokat.
"Nie będzie podwyżki ZUS-u, ZUS dalej będzie liczony jak dotychczas. To są strachy na lachy. Nie możemy dawać się wpuszczać w tę awanturę emocjonalną".
"Grosik" zapewnił punkt Hull City. Po jego akcji padła bramka. Sam też strzelił gola. Skrzydłowy naszej kadry jest w gazie.
"Profesorowie zapewne są święcie przekonani, że stoją po stronie dobra, po stronie państwa prawa i wolności".
"Razem z małżonką Małgorzatą jako historycy, ale także jako wychowawcy, nauczyciele, rodzice i dziadkowie solidaryzujemy się z prof. Aleksandrem Nalaskowskim" - mówi prof. Żaryn.
"Niestety nie poszło nam tak, jak byśmy sobie życzyli, na skutek ogromnej wojny, która została, nie tyle nawet nam, ale przy okazji polskim obywatelom, polskiej demokracji, wypowiedziana, przez totalną opozycję w Sejmie, elity sędziowskie".
„Mówią, że w UE mało się liczymy. A ja chcę wam powiedzieć, że osiągnęliśmy personalnie największy sukces, bo mamy (w KE) komisarza odpowiedzialnego za rolnictwo, to jeden z najważniejszych komisarzy w UE".
W kilku miejscach w centrum miasta radykalni demonstranci podpalali ustawione przez siebie barykady, kosze na śmieci i inne przedmioty. W stronę budynków rządowych w dzielnicy Admiralty rzucano fragmenty kostek chodnikowych i koktajle Mołotowa.
Piłkarze Vítězslava Lavički przeważali, mieli sporo sytuacji strzeleckich, ale nie potrafili zdobyć bramki. W Zabrzu skończyło się 0:0
"Jeżeli przyjrzymy się lewicowemu programowi w zakresie poglądów na rodzinę i wychowanie młodego pokolenie to widzimy szaleństwo na które w Polsce nie ma przyzwolenia".
"To było jak spotkanie u siebie. Czuliśmy ich wsparcie przed meczem, podczas spotkania i jeszcze po jego zakończeniu. Najważniejsi są ludzie, którzy zasiedli dziś na trybunach.
„Zarejestrowanych miejsc modlitwy w Polsce i na świecie było ponad 1300. Na pewno były też miejsca, o których nie wiemy. Szacowanie liczby uczestników musi troszeczkę potrwać”.
Rosjanie nienawidzili nas za skuteczny opór w rozprzestrzenianiu się rosyjsko-sowieckiego imperium. Niemcy – za uporczywe blokowanie ich marszu na wschód („Drang nach Osten”).
Drzyzga: "Graliśmy spokojniej niż w pierwszym meczu, ale nasza zagrywka była bardzo przeciętna. Popełniliśmy w niej dużo błędów i nie byliśmy regularni. Kluczem było dobre przyjęcie i blok, który sprawiał, że naszym rywalom odechciewało się grać".
„Jego Świątobliwość Franciszek łączy się duchowo z organizatorami i uczestnikami Marszu dla Życia. W modlitwie wspiera wszystkich, którym bliska jest chrześcijańska wizja życia ludzkiego, jego obrona, zachowanie wartości ewangelicznych, a szczególnie rodzinnych”.
"To siły podobne do tych, które doprowadziły do polskich rozbiorów lub do tych, które paktowały ze Stalinem".
"Bogdan zapłacił 50 zł. Kiedyś za takie pieniądze, można było kupić kamienicę w Warszawie".
Kibiców zawiedli Philip De Fries i Luis Henrique, którzy przez pięć rund zmęczyli i siebie, i fanów. Po 25 minutach pas wagi ciężkiej obronił Anglik.
UE ostrzegła, że mogą ucierpieć globalne dostawy nośników energii.