Jeszcze kilka lat temu mogliśmy obserwować polskich zawodników na najwyższym poziomie rozgrywek w Counter-Strike: Global Offensive. Jarosław "pasha" Jarząbkowski i jego koledzy z Virtus.pro w 2014 roku do czerwoności rozgrzali katowicki Spodek, wygrywając m.in. EMS One Katowice, co stanowiło przełom dla polskiego esportu. Od tego czasu nasza scena CS:GO nieco podupadła, a o wiele więcej znaczymy w League of Legends.