TL: Wrocławianki walczyły, ale dwa punkty dla Radomki
Zacięte starcie w 14. kolejce TAURON Ligi rozegrały siatkarki #VolleyWrocław i E.LECLERC MOYA Radomki Radom. Faworytkami były przyjezdne i to one cieszyły się po meczu z wygranej. Nie przyszła im ona jednak łatwo. Do pokonania prowadzonej przez Dawida Murka drużyny podopieczne Riccardo Marchesiego potrzebowały bowiem pięciu setów. W decydującą odsłonę lepiej weszły gospodynie, ale ostatecznie radomianki wygrały tę partię 15:11.
Lepiej w mecz weszły radomianki. które zaliczyły serię przy zagrywkach Justyny Łukasik, po autowym ataku Jasek pierwszy czas wykorzystał trener Murek (1:5). Seria przyjezdnych trwała, a przerwała ją dopiero kiwka Małgorzaty Jasek za blok (2:6). Wrocławianki stopniowo coraz lepiej prezentowały się na siatce. Atak Natalii Murek pozwolił gospodyniom złapać kontakt punktowy (10:11). Po czasie dla szkoleniowca Radomki dwukrotnie skutecznie zaatakowała Bruna Honorio Marques (10:13). Nie brakowało przedłużonych wymian. Błędy zaczęły pojawiać się w radomskich szeregach. Przyjezdne miały problem z odbiorem zagrywek Karoliny Fedorek, a gdy w aut piłkę posłała Andressa Picussa drugi raz interweniował Riccardo Marchesi (12:15, 16:15). W kolejnych akcjach trwała wymiana mocnych ciosów. Bardzo dobrze blok ustawiała Kamila Witkowska (20:18). Po dwóch z rzędu błędach Murek na tablicy wyników ponownie widniał remis (21:21). Skuteczny atak Johnson i blok radomianek dał im w decydującym momencie oczko przewagi – 23:22. Po ataku po bloku Anny Bączyńskiej to wrocławianki miały piłkę setową, a podwójny blok na Twardowskiej zamknął seta.
Chociaż pierwsze akcje drugiej odsłony należały do radomianek, te szybko zaczęły mieć problemy ze skończeniem piłek i wynik odwrócił się (4:3). Obie drużyny grały falami (7:8). W kolejnych akcjach gospodynie miały problem z obroną. Po asie Janisy Johnson przyjezdne odskoczyły na cztery punkty, a gdy piłkę na lewym skrzydle w aut posłała Murek o czas poprosił trener #VolleyWrocław (9:12, 9:14). Seria Radomki trwała, zakończył ją dopiero błąd Honorio Marques (10:16). W kolejnych akcjach atakująca już nie myliła się (13:19). Do końca wrocławianki starały się walczyć, ale rywalki utrzymywały skuteczność. Punkt na wagę zwycięstwa Radomki padł po bloku na Murek.
Otwarcie seta numer trzy toczyło się punkt za punkt, nie brakowało przedłużonych akcji. Stopniowo przewagę budowały wrocławianki, po ataku Fedorek było 10:7. Gdy asa dołożyła Kamila Witkowska, o czas poprosił trener Marchesi (13:8). Kolejne akcje były krótkie, a dystans utrzymywał się. Mimo roszad w składzie radomianki wciąż miały problem ze skończeniem akcji. Po ataku Natalii Murek wrocławianki miały siedem oczek przewagi (20:13). W końcówce przyjezdne zaczęły odrabiać straty, gdy długą wymianę skończyła Johnson o czas poprosił trener Murek (20:16). Obie drużyny skuteczne akcje przeplatały z błędami. Atak Bączyńskiej dał serię piłek setowych gospodyniom, a błąd w ataku Izabeli Bałuckiej zakończył partię.
Po pojedynczym bloku Julii Twardowskiej na Murek Radomka prowadziła 2:0. W kolejnych akcjach to przyjezdne górowały na siatce, po zdecydowanym ataku Twardowskiej o czas poprosił trener Murek (1:5). W dalszej fazie seta gospodynie miały problemy z przyjęciem, zaś ich rywalki wykorzystywały kolejne kontrataki (4:11). Przyjezdne nie wstrzymywały ręki w ataku, a gdy Łukasik dołożyła punktową zagrywkę różnica wzrosła do sześciu oczek. Wrocławianki wciąż nie były w stanie wyeliminować ze swojej gry błędów. Zespół z Radomia mimo wyraźnej przewagi nie tracił koncentracji. Raz za razem punktowała Johnson. Przy stanie 13:22 o czas poprosił jeszcze wrocławski szkoleniowiec. #VolleyWrocław obronił dwie piłki setowe, ale po zagrywce w siatkę Murek przyjezdne doprowadziły do tie-breaka.
Z wysokiego c w decydującą odsłonę weszły gospodynie, które po ataku Fedorek prowadziły 4:1. Radomianki szybko ruszyły do odrabiania strat i po podwójnym bloku na Jasek przerwę wykorzystał Dawid Murek (5:4). Seria przy zagrywkach Twardowskiej trwała. Gdy zablokowana została Bączyńska nastąpiła zmiana stron (5:8). Niemoc wrocławskiej drużyny przerwał dopiero podwójny blok na Johnson (6:9). Gospodynie nie odpuszczały i po asie Bączyńskiej złapały kontakt punktowy. Wrocławianki nie zdołały jednak pójść za ciosem, po dwóch blokach radomianki ponownie powiększyły dystans (9:13). Ostatnie punkty w tym spotkaniu padły po błędach zespołu z Wrocławia.
MVP: Janisa Johnson
#VolleyWrocław – E.LECLERC MOYA Radomka Radom 2:3
(25:23, 17:25, 25:19, 16:25, 11:15)
Składy zespołów:
#Volley: Witkowska (14), Wołodko (4), Murek (17), Jasek (16), Bączyńska (13), Fedorek (8), Adamek (libero) oraz Wellna (2), Szady (1)
Radomka: Honorio Marques (21), Picussa (3), Johnson (23), Łukasik (10), Twardowska (9), Zaborowska (3), Witkowska (libero) oraz Bałucka (6), Biała (2), Szczygioł
Zobacz również:
Wyniki i tabela TAURON Ligi
Artykuł TL: Wrocławianki walczyły, ale dwa punkty dla Radomki opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.