Park Ji-sung przez 10 lat strzelał w Anglii gole i słuchał, że zjada psy. Największa koreańska gwiazda futbolu, w końcu nie wytrzymała i poprosiła kibiców, by ci takich piosenek nie śpiewali. Po pierwsze to obraza, po drugie nieprawda. Korea od psiego mięsa w kuchni odchodzi coraz bardziej. Czy sport znów stanie się lekcją wrażliwości społecznej, a może - tak jak kiedyś - choć trochę przyczyni do poprawy warunków czworonogów w Azji?