Różne sytuacje zdarzają się na piłkarskich boiskach. Jednak czy ktoś przypomina sobie sytuację, żeby sędzia przerwał mecz, a następnie chwycił za widły? A taka zdarzyła się w niedzielnym meczu 2. Bundesligi między Wehen a Furth (3:5). Gospodarze prowadzili 2:1, ale wtedy nagle w murawie pojawiła się niemała dziura, którą trzeba było załatać. I za to wziął się arbiter tego meczu Patrick Ittrich.
