Nie wracaj do Niemiec, kompromitacja, żenada, wstyd - to najłagodniejsze określenia, które w piątkowy wieczór żegnały w Stuttgarcie sędziego Anthony'ego Taylora. 45-letni Anglik już jest wrogiem publicznym numer jeden w Niemczech - pisze ze Stuttgartu Dominik Wardzichowski, korespondent Sport.pl na Euro 2024.