Rebecca Sramkova robi w ostatnim czasie niemałą furorę w świecie tenisa. Po imponującym występie w WTA w Rzymie doszła do finału turnieju w Monastir, a następnie zwyciężyła zawody w tajlandzkim mieście Hua Hin. Udanie zaprezentowała się również podczas kwalifikacji do zmagań w Pekinie, a teraz zaskakuje już w turnieju głównym. "Kto może ją zatrzymać?" - zastanawiał się profil WTA po piątkowym zwycięstwie.