Kylian Mbappe w związku z niedawnym problemami w Realu Madryt opuścił zgrupowanie reprezentacji Francji. Zamiast tego podczas przerwy na kadrę był w Sztokholmie, gdzie bawił się w klubie nocnym. Później wybuchła wokół niego afera, gdyż jedna z kobiet zgłosiła napaść seksualną. - Jasno mówi: "nie mam sobie nic do zarzucenia" - przekonuje prawniczka Mbappe. A w rozmowie z "Expressen" głos zabrała szwedzka influencerka.