Adam Buksa doznał we wrześniu kontuzji łydki, która wykluczyła go z gry na miesiąc. Nie pojawił się z tego powodu na ostatnim zgrupowaniu reprezentacji Polski. Dwa tygodnie temu wrócił jednak na boisko, a od tamtej pory rozegrał... aż pięć meczów. Nie udało mu się zdobyć bramki, aż do niedzielnego meczu z Broendby. Choć wreszcie udało mu się trafić do siatki, jego FC Midtjylland zostało upokorzone przez rywala.