- To zajmuje godzinę, maksymalnie dwie godziny dziennie. Lepiej przeznaczyć ten czas na matematykę niż na jakieś głupoty, jak bezmyślne scrollowanie internetu - mówi Weronika Lizakowska. Biegaczka, która błysnęła na igrzyskach olimpijskich w Paryżu, do niedawna dorabiała, udzielając korepetycji. Rekordzistka Polski na 1500 metrów zapewnia, że za jakiś czas zostanie nauczycielką w podstawówce. Ale najpierw chce osiągnąć sportowe sukcesy. Po Paryżu zaczyna wierzyć w siebie.