W czwartkowy wieczór na białostockiej Chorten Arenie fajerwerki były tylko w przerwie, za stadionem i dla odchodzącego prezesa Wojciecha Pertkiewicza. Na boisku bardzo słabe widowisko piłkarskie zakończyło się bezbramkowym remisem. Jagiellonia Białystok zremisowała z Olimpiją Lublana i zmarnowała swoją szansę na bezpośredni awans do 1/8 finału. Do szczęścia zabrakło ogólnie niewiele, dlatego też nawet kibice nie byli w stanie pocieszyć swoich rozczarowanych piłkarzy po ostatnim gwizdku.