W świecie karpiarzy jesiotry często traktowane są jako niechciany przyłów, ale to co spotkało Zbigniewa Szablowskiego na jednej z czeskich żwirowni, zostanie z nim już do końca życia. Ryba, którą złowił była tak wielka, że z trudem utrzmało ją trzech mężczyzn. - Woziła nas po całym zbiorniku, a gdy się nam pokazała, to wszyscy byliśmy w szoku. Nawet nie śniłem o takim okazie - mówi Sport.pl szczęśliwy łowca i zdradza, na co złowił, tak gigantyczną rybę.