"Wysłał go do Lechii Gdańsk" - czytamy na Twitterze po nieudolnej interwencji Pawła Dawidowicza w meczu Hellasu Werona z Juventusem. Polak dał się łatwo oszukać przez rywala i został za to wyśmiany w mediach społecznościowych, a trener po pierwszej połowie zdjął go z boiska. Mimo to włoscy dziennikarze nie byli wobec niego surowi. Co innego trener.