- Córka mi prowadzi media społecznościowe, więc ona czasem czyta komentarze. Mówię jej, żeby tego nie robiła, ale mimo wszystko musi, bo czasem trzeba na coś odpisać. Więc ją to na pewno mocno dotknęło. Sam nie czytałem żadnego i byłem zdrowszy - mówi Sport.pl o ostatnim zamieszaniu wokół siebie i Polskiego Związku Narciarskiego Adam Małysz.