Myślał, że wygrał życie, zostanie bohaterem. Teraz jest bankrutem
Kiedy na początku roku wygrał przetarg na montaż dodatkowego oświetlenia na Stali Gorzów, to czuł się tak, jakby złapał Pana Boga za nogi. On, zwykły kibic, bo tak o sobie mówi, mógł zrobić coś dla ukochanego klubu. – Miałem być bohaterem, zostałem frajerem – stwierdza z przekąsem Jerzy Markowskim, generalny wykonawca oświetlenia murawy na stadionie im. Edwarda Jancarza.