Polki rozbite, koniec marzeń o medalu. Faworyt mundialu pokazał moc
Cała sportowa Dania żyła tym meczem - gdyby wicemistrzynie Europy przegrały w Herning z Polską, ich szanse na walkę w domu o mistrzostwo świata byłyby niewielkie. I choć Polki przez pół godziny walczyły jak lwice, choć Aleksandra Rosiak kapitalnie trafiała z drugiej linii, a Adrianna Płaczek nie dała się pokonać przy trzech rzutach karnych, to jednak faworytki wygrały dość spokojnie 32:22. W poniedziałek Polska zagra ostatni mecz - stawką starcia z Rumunią będzie trzecie miejsce w grupie.