Новости за 27.12.2023

Starciem z Argentyną Polacy rozpoczęli ostatni etap przygotowań do mistrzostw Europy - dla selekcjonera Marcina Lijewskiego była to okazja do "przeglądu wojsk". Wątpliwości kadrowych jest jednak sporo, w środę szansę dostało aż sześciu debiutantów. W pierwszej połowie Biało-Czerwoni tracili już pięć bramek, doprowadzili do remisu. W drugiej zaś sami prowadzili tak wysoko, by... dać rywalom okazję do zremisowania meczu. Koniec końców - zakończył się on zwycięstwem 27:26.

Zaledwie 58 zawodników wystartuje w czwartkowych kwalifikacjach przed inauguracyjnym konkursem Turnieju Czterech Skoczni. Tegoroczna frekwencja jest wyjątkowo słaba, na co wpływ miało m.in. ograniczenie kwot startowych dla czołowych reprezentacji. W przeszłości prestiżowa niemiecko-austriacka impreza gromadziła na starcie nieporównywalnie liczniejsze grono zawodników.

Vitor Roque wylądował już w Barcelonie, którą wzmocni w rozpoczynającym się za kilka dni zimowym okienku transferowym. Przez polskie media został ochrzczony "następcą Roberta Lewandowskiego", ale i te hiszpańskie przyznają, że docelowo ma wejść w buty starszego o siedemnaście lat klubowego kolegi. Oczekiwania wobec Brazylijczyka początkowo mają nie być duże. Według dziennikarzy "Sportu" Xavi Hernandez będzie od niego wymagać od pierwszego meczu tylko jednej cechy.

Vitor Roque właśnie zameldował się w Barcelonie, a od piątku rozpocznie treningi z drużyną Xaviego Hernandeza. Utalentowany Brazylijczyk przedstawiany jest jako konkurent oraz następca Roberta Lewandowskiego, ale zupełnie inaczej widzi to Ramon Menenzes, selekcjoner brazylijskiej młodzieżówki. "Taka postać jak Lewandowski na pewno pomoże mu w szybkiej adaptacji" - podkreśla szkoleniowiec.

Jeszcze kilka miesięcy temu raczej nikt nie wyobrażał sobie Pogoni Szczecin bez Dante Stipicy. Chorwat rozpoczął sezon w bramce, ale już na samym początku doznał kontuzji, która wykluczyła go z gry na dłuższy okres. Następnie wylądował w rezerwach. Szef pionu sportowego -  Dariusz Adamczuk właśnie potwierdził, że 32-latek szuka nowego klubu. Umowa ważna do 30 czerwca 2026 roku nie zostanie wypełniona.

Kończący się rok to dobry czas na podsumowania, także te związane z występami polskiej reprezentacji w siatkówce. W obszernym materiale przygotowanym przez Polsat Sport pojawiły się rozmowy z Łukaszem Kaczmarkiem, Aleksandrem Śliwką i Bartoszem Bednorzem, którzy opowiedzieli anegdotki związane z ostatnimi mistrzostwami Europy. Jak zdradzili, w trakcie jednego ze spotkań sędziowie mocno "podpadli" jednemu z nich.

Reprezentacja Polski zdaje się stopniowo przechodzić proces niezbędnych zmian. Mowa oczywiście o wymianie pokoleniowej, którą ma przeprowadzić Michał Probierz, a realnie rozpoczął ją już Paulo Sousa. W ramach tego procesu z kadrą pożegnali się już Grzegorz Krychowiak i Kamil Glik, choć ten drugi nigdy oficjalnie nie ogłosił rezygnacji z gry dla reprezentacji. Według Tomasza Kłosa powinien on jeszcze być powoływany, co wyartykułował w rozmowie z "Faktem".

Polskie siatkarki mają za sobą kapitalny sezon reprezentacyjny i niewykluczone, że już za kilka miesięcy dadzą kibicom kolejne powody do radości. Na razie jednak podopieczne Stevano Lavariniego szlifują formę na ligowych parkietach, a kilka z nich zachwyca wysoką dyspozycją. Pierwszą część sezonu w Polsce zdominowały dwie zawodniczki z kadry "Biało-Czerwonych", co jest doskonałym sygnałem dla włoskiego szkoleniowca przed kolejnym sezonem kadrowym.

Polskie siatkarki mają za sobą kapitalny sezon reprezentacyjny i niewykluczone, że już za kilka miesięcy dadzą kibicom kolejne powody do radości. Na razie jednak podopieczne Stevano Lavariniego szlifują formę na ligowych parkietach, a kilka z nich zachwyca wysoką dyspozycją. Pierwszą część sezonu w Polsce zdominowały dwie zawodniczki z kadry "Biało-Czerwonych", co jest doskonałym sygnałem przed kolejnymi turniejami reprezentacyjnymi.

Do dramatycznych wydarzeń doszło podczas konkursu Pucharu Kontynentalnego w skokach narciarskich w Engelbergu. W trakcie pierwszej serii przy lądowaniu upadł Sondre Ringen. Reprezentant Norwegii stracił przytomność i został odwieziony do szpitala. Przerwa w zawodach związana z wypadkiem Ringena potrwała aż 45 minut. Ze szpitala płyną pierwsze informacje, które na szczęście są względnie optymistyczne.

Relacje między World Tennis Association a najważniejszymi zawodniczkami od jakiegoś czasu pozostają nie najlepsze. Daria Kasatkina podtrzymała ten stan, uderzając w WTA w sprawie sposobu promowania kobiecego tenisa. Dość powiedzieć, że ostatnie materiały na TikToku organizacji pojawiły się we wrześniu 2020 roku. Oskarżyła działaczy o celową bierność w kwestii marketingu. - Co jest z nimi nie tak? - zapytała w rosyjskim podcaście "What's on The Tour?".

Żużlowa Szybka Kontra. Dziennikarze Interii, Jakub Czosnyka oraz Mateusz Wróblewski podsumowują 2023 rok, wskazując największych przegranych oraz największych szczęśliwców na żużlowych torach.

Dla Naomi Osaki, Caroline Wozniacki i Angelique Kerber najbliższe miesiące będą zupełnie inne niż cały 2023 rok, choć Dunka polskiego pochodzenia wróciła już na chwilę do rywalizacji latem tego roku. To jednak nie ona ma być największym wyzwaniem dla gwiazd aktualnego rankingu, czyli Igi Świątek, Aryny Sabalenki oraz Jeleny Rybakiny. Była tenisistka, a dziś ekspertka telewizyjna Barbara Schett wskazuje tu bowiem na Japonkę. A wszystkie trzy byłe liderki listy WTA łączy jedno.

2020 rok był ostatnim dla Nielsa Kristiana Iversena w PGE Ekstralidze. Duńczyk wyleciał z hukiem z elity po bardzo pechowym sezonie. Wszystko przez kontuzje, które zmusiły go do zejścia szczebel niżej. Pech nie opuszczał go także w kolejnym roku. W Łodzi natomiast liczyli, że brązowy medalista IMŚ będzie ich liderem. Tym razem skusili go działacze z Gdańska. Wierzą, że 41-latek będzie motorem napędowym tej drużyny.

Nikola Grbić niedawno zakończył swój drugi sezon na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski. Trzeba przyznać, że jak na razie Serb doskonale spisuje się jako trener naszej kadry. Właściwie każda impreza przynosi nowy sukces. Okazuje się jednak, że Grbić ma pewne uwagi co do tego, co dzieje się w naszym kraju. - Tu ogląda się piłkę nożną, Lewandowskiego, a przeciętny zawodnik zarabia milion euro rocznie. W siatkówce na takie pieniądze trzeba pracować dziesięć lat - powiedział w podcaście "Serviranje sa Ivanom i Vemom". Читать дальше...

Sytuacja Jakuba Kamińskiego w VfL Wolfsburg nie jest łatwa - polski piłkarz pozostaje jedynie rezerwowym i nie ma okazji rozwijać swojej kariery w barwach niemieckiej drużyny. W ostatnim czasie zaczęły więc pojawiać się pogłoski o możliwej zmianie drużyny przez 21-latka, ale wszystko wskazuje na to, że nic takiego nie będzie miało miejsca. Według mediów z Niemiec klub z Wolfsburga nie będzie chciał wypuścić Polaka.

Do Barcelony przyleciał już Vitor Roque, który uznawany jest za olbrzymi talent i materiał na gwiazdę światowego formatu. I chociaż nie brakowało głosów, że transfer Brazylijczyka będzie dużym zagrożeniem dla Roberta Lewandowskiego, który może zacząć obawiać się o swoje miejsce w składzie, to ostatnie analizy hiszpańskich mediów wskazują, że Polak może spać spokojnie. "Marca" donosi, że 18-latek będzie uzupełnieniem, a nie konkurencją "Lewego". Jest jednak jedno "ale".

Sezon 2023 w PGE Ekstralidze powoli odchodzi w zapomnienie wraz ze zbliżającym się nowym rokiem. O minionych rozgrywkach szybko będzie chciało zapomnieć kilku zawodników. Nie dość, że spisali się znacznie poniżej oczekiwań, to na domiar złego stracili pracę w swoich klubach i musieli zejść ligę niżej, gdzie nie mają szans na tak wysokie zarobki jak w elicie. Kolejny rok to może być dla nich przysłowiowe "być albo nie być".

Tuż przed Turniejem Czterech Skoczni środowiskiem polskich skoków wstrząsnęła informacja o zakończeniu pracy Marca Noelkego w roli asystenta Thomasa Thurnbichlera. Niemiec być może pozostanie przy kadrze, ale już w innej roli. Według informacji pojawiających się od środowego poranka wszystko wskazuje na to, że współpraca wypaliła się i przestała przynosić efekty. Właśnie takiego zdania jest m.in. Rafał Kot.

Piotr Zieliński znalazł się w takim momencie kariery, w którym to on ma wszystkie karty w swoich rękach. Polak regularnie odrzucał oferty, jakie mu składano. Wówczas wydawało się, że celem jest pozostanie w SSC Napoli. Obecnie sytuacja wygląda jednak tak, że "Zielu" po sezonie najprawdopodobniej podpisze kontrakt z Interem Mediolan. Zrobi to już jako wolny zawodnik. Taki ruch nie podoba się wszystkim. - Zieliński oszukał De Laurentiisa - powiedział na kanale "Tele A" włoski dziennikarz Raffaele Auriemma. Читать дальше...

Trudno dorównać takiemu okienku transferowemu, jakie miało miejsce przed sezonem 2023. Zmiana barw klubowych przez Bartosza Zmarzlika, Mikkela Michelsena czy Fredrika Lindgrena to tylko wierzchołek góry lodowej, bo przetasowań było dużo więcej. Tegoroczne okno transferowe nie może się równać temu sprzed roku, ale i tak kilku kluczowych żużlowców zmieniło kluby. Zapraszamy na Top 5 transferów żużlowych 2023 roku.

Bartosz Bednorz ma za sobą intensywne tygodnie - razem z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle rywalizuje w PlusLidze i Lidze Mistrzów, a problemy zdrowotne, z jakimi borykało się wielu siatkarzy ekipy wicemistrza Polski, dotknęły też doświadczonego przyjmującego. Ten w święta mógł w końcu odpocząć i nacieszyć się czasem z bliskimi, czym pochwalił się w mediach społecznościowych. Reprezentant kraju odwiedził dziadków, którzy pokazali mu zdjęcia z dzieciństwa - Bednorz nie mógł się powstrzymać i podzielił się nimi ze swoimi fanami. Читать дальше...

Próżno szukać eksperta typującego Ebut.pl Stal Gorzów do zdobycia drużynowego mistrzostwa Polski, czy nawet takiego, który postawiłby pieniądze na to, że Stal zakończy sezon w pierwszej dwójce PGE Ekstraligi. Gorzowianie jednak nic sobie z tego nie robią i dzielą się ambitnymi planami na przyszły sezon. – Nie będziemy chłopcami do bicia. Powalczymy o najwyższe cele – mówi prezes ebut.pl Stali Gorzów, Waldemar Sadowski.

Aleksander Bobek to czołowy polski bramkarz młodego pokolenia. Mimo zaledwie 19 lat, ma już na koncie 40 występów w Ekstraklasie i pierwszej lidze, a także grę w młodzieżowej reprezentacji Polski. Zdaniem Janusza Dziedzica, dyrektora sportowego ŁKS, zawodnika oglądali m.in. lider i wicelider holenderskiej ekstraklasy, a także czołowy duński zespół.

W piątek rozpocznie się w Australii turniej drużynowy United Cup traktowany jako nieoficjalne otwarcie sezonu 2024 w tenisie. Polska swoje inauguracyjne spotkanie rozegra już w sobotę 30 grudnia. Jej rywalem będzie Brazylia. Początek spotkania o godzinie 10.00. Transmisja w Polsacie Sport. Organizatorzy podali harmonogram meczów w rozgrywkach grupowych.