Xabi Alonso wygrał z Bayerem Leverkusen mistrzostwo Niemiec i zadeklarował, że pozostanie w klubie na kolejny sezon. Wcześniej szkoleniowca łączono z przenosinami do potęg europejskiej piłki, ale wszystkim z nich odmówił. Z tego powodu krytykował go m.in. były zawodnik Arsenalu Paul Merson. Teraz hiszpański trener postanowił odpowiedzieć.
Czwarte ligowe El Clasico zakończyło się dla Roberta Lewandowskiego podobnie jak poprzednie. Napastnik Barcelony zakończył mecz bez gola, a teraz dodatkowo nie dograł meczu do końca i mógł mieć jeszcze gorszy humor niż ostatnio, również przez porażkę jego drużyny 2:3. Czy już do końca kariery starcia z Realem milej pamiętał będzie, kiedy grał w koszulkach innych drużyn?
Niedzielne El Clasico zapowiadało się bardzo ciekawie. Nie dość, że ten mecz może zdecydować o mistrzostwie, to w jednym z najważniejszych zawodników miał być Polak - Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski nie grał jednak najlepiej. Mimo wszystko decyzja Xaviego, żeby ściągnąć go już po godzinie gry, była zaskakująca. Napastnik dawno nie zszedł tak szybko. Tak oceniono decyzję Xaviego.
Gol Jude'a Bellinghama w doliczonym czasie gry zapewnił Realowi Madryt zwycięstwo w El Clasico nad FC Barceloną 3:2 w meczu 32. kolejki La Liga rozegranym na Santiago Bernabeu. "Królewscy" już mogą czuć się nowymi mistrzami Hiszpanii, mając jedenaście punktów przewagi nad drużyną Roberta Lewandowskiego, który w tym spotkaniu grał jedynie do 63. minuty.
FC Barcelona w niedzielny wieczór stanęła przed być może ostatnią szansą, by ponownie włączyć się do realnej gry o obronę mistrzostwa Hiszpanii. Gdyby pokonała na Santiago Bernabeu Real Madryt na sześć kolejek przed końcem zmniejszyłaby stratę i do końca miałaby prawo liczyć, że ją odrobi. Mecz zakończył się jednak zwycięstwem Realu, a to niemal przesądza losy tytułu. Tak w tym momencie prezentuje się tabela LaLiga.